Olaf ma dwadzieścia pięć lat i mieszka wraz z mamą oraz babcią w kamienicy na krakowskim Kazimierzu. Ich dom to właściwie popadająca w ruinę rudera. Nie przeszkadza to jednak młodemu mężczyźnie snuć wizji o tym, że dom przy ulicy Brzozowej stanowi centrum świata. Specyficzna narracja podkreśla surrealistyczne wrażenie zamieszkiwania w
Aż chce zadać się takie pytanie głównemu bohaterowi tej krótkiej, ale wciągającej historii. Może jakieś zmiany zaszły w życiu i wreszcie bohater się usamodzielnił, przypakował i ma już dzieciaka? Nie sądzę, Olafowi dobrze jest jak jest, po co to zmieniać i kombinować, jak można przekombinować. Niemniej dokument...