Wysoko oceniam ten film tylko I wylacznie z tego powodu, ze spelnil moje oczekiwanie, czyi rozjasnil smutny wieczor. Krotka, naiwna komedyjka ale naprawde zabawna. Pooky rzadzi. Polecam dla zabawy, nie dla refleksji nad zyciem, po prostu czysta zabawa. Poza tym, Banks zagrala bardzo... slonecznie.
Obawiałam się, że nie dam rady obejrzeć tego filmu, bo spodziewałam się czegoś w stylu "o blondynce-kretynce", ale na szczęście jestem mile zaskoczona. Film mnie nie śmieszył, natomiast podobało mi się, że laska była inteligentna, scenariusz pełen najróżniejszych sytuacji, wcale nie nieprawdopodobnych. Nie musiałam się wstydzić za jakieś debilne sceny lub dialogi. Jedno tylko mi się nie podobało; mianowicie, pierwsza scena z policjantami. Nie tylko w tym filmie, ale w każdym innym, po prostu do cholery mnie doprowadzają sceny, gdzie jedna strona nie daje drugiej absolutnie dojść do słowa i interpretuje wszystko na opak. Nie wierzę, by w życiu zdarzały się takie sytuacje.
Krotka, naiwna komedyjka. Właśnie taką w piątkowy wieczór chciało by się zobaczyć w TV (oczywiście można pomarzyć no chyba ze jakaś stacja wykupi prawa za 5-10 lat).
Film w stylu "nie wymagam od widza więcej niż uśmiech" czyli lekka i naiwna. Mimo iż fabula nie powala są w niej sceny gdy głupi XD sam ciśnie się na usta. Sam aktor grający Pokey wdg. mnie dużo czerpie z Dave Chappelle co u mnie jest na wielki + ( film diamentowej afera). Pozdrawiam "dabram17" i dziękuje za trafny komentarz
To jest film dla tzw. odmóżdżenia, ale akurat ten był jednak lepszy, niż inne spełniające definicję odmóżdżenia.
Czy śmiejemy się w tym filmie z kultury amerykańskiej, że wszystko jest za coś?;) Człowiek już nie może pomóc człowiekowi z serca tylko musi wszędzie robić biznes nawet w kościele, przepraszam, synagodze, czy to ma być film z drugim dnem - tragicznym? :) wyjaśnijcie mi na czym polega fenomen kultury amerykańskiej? Ludzie są tak biedni, że już nie pomagają sobie wzajemnie - powiedział mądry Amerykanin Mark Twain