Jest tylko jedno, jedyne rozwiązanie pasujące do filmu!!!
Czyli główny bohater był chory psychicznie od dziecka, nie Pisał żadnych dzienników. A na samym końcu, pisząc na kartce "Jeżeli to Czytacie, to ja już nie żyję", oznacza że się zabił w tej sali, w szpitalu psychiatrycznym. A sama końcówka, że on znowu wraca do bycia studentem czy faktu że zabija się w łonie matki jest tylko zamaskowaniem prawdziwego zakończenia.
Dlaczego doszłam do takiego wniosku?
- w filmie nie zostało wyjaśnione kto namalował ten rysunek z nożem,
- chłopczyk był chory psychicznie jak jego ojciec, stąd wymyślił swoją nową chorobę (przenoszenie się w czasie i pisanie dzienników)
- w wielu retrospekcjach pojawia się obraz tego samego doktora,
- prawdopodobnie zabił tą dziewczynkę nożem
- Doktor powiedział głównemu bohaterowi, że nigdy nie było żadnych dzienników, główny bohater wszystko wymyślił w głowie, (że się przenosi w czasie, że nie ma rąk itp. itd).
Wydaje mi się że na samym końcu główny bohater popełnia samobójstwo. Stąd list pożegnalny.
Tu wcale żadne zakończenie nie jest potrzebne a tym bardziej żadne nie jest wystarczająco dobre.