"Mallrats" to w przeważającej mierze typowa komedia romantyczna zrobiona w stylu charakterystycznym dla większości tego typu filmów z lat 90. Znajdziemy w niej jednak specyficzny dla Smitha wulgarny (ale wcale nie prostacki) humor oraz ikoniczny duet Jay'a i Cichego Boba. Gościnnie w jednej z ról pojawi również znany z "Clerks" Brian O'Halloran. Wprawdzie ktoś znający twórczość Smitha wyłącznie z jego debiutanckiego tragikomicznego obrazu o "uciemiężonych" sprzedawcach, może się srogo rozczarować. Jego drugie podejście z pewnością jest grzeczniejsze, mniej filozoficzne i skierowane w stronę masowego widza, ale to wciąż kawałek przyzwoitego (choć bardziej gatunkowego niż autorskiego) kina.