Gdzie on tam był? bo go nie widziałem.
EDIT. Jeszcze Księżyc w Nowiu?...ja go w ogóle tam nie widziałem.
No, mnie ten dzieciak normalnie przeraża! jest w nim coś takiego, że ciary lecą po plecach! (Godsend i uraz do genetyki ;-P) a w Sadze znośny, jak to epizodowi przystało.
trzeba być naprawde nie powiem jakim ,żeby go nie widzieć. W new moon, mówił tekst do wchodzącej do voltery jane ,która prowadziła edwarda, bellę i alice. Coś w stylu.-Brawo siostro, miałaś przyprowadzić jednego a masz dwóch i pół, czy jakos tak.