Czekalem aż w końcu obiektywnie pokażą historię "upadku" Bulls, chciwosc GM Krause i koniec kariery Jordana.! Super się to ogląda, powroty do lat 60-tych czy 80-tych, życie Pippena i Jordana, wyjątkowej dwójki ambitnych na maxa zawodników!!!
To nie jest film tylko serial. Osobiście mam gdzieś koszykówkę, ale ta historia mnie zaciekawiła, i z chęcią obejrzę wszystkie odcinki.
Wiadomo Bulls lat 90' to najlepsza drużyna NBA. Duet Jordan i Pippen. Magia. Dzięki nim o wiele bardziej polubiłem NBA od piłki nożnej. Ja do dziś trzymam w kolekcji ok 500 meczy Bulls z MJ. Z samego sezonu 95/96 mam ok 30 meczy z sezonu regularnego oraz 20 z playoff. Ale na Youtube jeden gość wstawił wszystkie 82 mecze Bulls z regular season 95/96. Kiedyś w wolnym czasie obejrzę. Kiedyś było to nie zdobycia.
I to i to. Na żywo nagrywałem wszystko co było w TV na VHS w latach 1990-1998, a było tego niewiele jak wiesz. A dopiero później w okolicach 2004-2006 z różnych stron pościągałem wszystko co było w sieci. I tak nie dało rady zdobyć wszystkich całych meczy z każdej rundy playoff. A obecnie wielu Youtuberów wstawia mecze na jakie wcześniej nie trafiałem. Świetna sprawa zwłaszcza z tą kolekcją 82 meczy całych 95/96 choć to tylko RS bez playoff.
Też mam kasety VHS z nagranych finałów 92 i 93,z komentarzem Szaranowicza i Łabędzia. Oraz wszystkie numery Magic Basketball. Piękne czasy.
Komentowali świetnie finały, gdy były na TVP. Potem NBA od sezonu 97/98 była z tego co pamiętam na innym kanale.
Zespół mojego dzieciństwa z lat 90tych.Chyba w 93 roku miałem nawet czapkę Chicago Bulls.A po szkole ogladało się na dwójce mecze Bullsów.
W ogóle w latach 90-tych był większy kult NBA w naszym kraju mimo braku internetu.
Ale kolego jak mogło być inaczej? Nie wiem kto podejmował decyzję żeby kupić prawa do NBA w tamtych czasach, jakie to były pieniądze, jaka historia, ale tego chyba się nikt nie mógł spodziewać. A że trafiliśmy na taki moment w historii to tylko możemy czuć się większymi szczęściarzami.
Mnie przypadkiem wujek pokazał mecz. Przyjechał do nas i oglądał, wbiegłam z ogrodu, usiadłam i zapytałam co ogląda. I do dziś pamiętam jak odpowiedział: NBA. Najlepsza koszykówka na świecie. Patrz, ten gość Michael Jordan, to najlepszy koszykarz na świecie, ale ten drugi też jest dobry, Scottie Pippen. Był 1992 Bulls pokonali Trail Blazers. Siedziałam obok niego i oczy robiły mi się coraz bardziej okrągłe, że tak można grać! Zakochałam się i zostało mi do dziś. Od razu oglądałam latem Dream Team. No i gdyby nie koronawirus, zaliczyłabym mecz NBA na żywo., pozostaje czekać na spełnienie marzenia. Chociaż to nie to samo NBA co w latach 90!
Ja też mam nagrania VHS, tylko 5 kaset po 180 minut mi zostało... Gdzies kiedyś siostra pozostale pokasowała...
Nie to żebym się czepiał, ale w 95/96 byki nie rozegrały w play-offach łącznie 20 meczów więc pocyganiles troszkę
Fakt. Razem jest 18 meczy Bulls z playoff 1996.Nie byłem precyzyjny pisząc w przybliżeniu 20.
NBA vs Polska... Dokładnie w 1997 r. byłam na meczu kiedy Mazowszanka Pekaes Pruszków zdobyła Mistrzostwo Polski...łza się kręci w oku....w sumie upadek klubu po złotych latach był jak u Bullsów...